Jestem kobietą, mamą, a fotografia jest moją wielką pasją. Pasją, która zrodziła się zmiłości do moich dzieci. Wiem z własnego doświadczenia, jakim intymnym momentem są dla Ciebie i Twojego Partnera narodziny dziecka. Wiem jak to uszanować i fotografować w sposób nieingerujący w Wasze przeżycia.

Jestem kobietą, mamą, a fotografia jest moją pasją

Dla mnie istotą fotografii jest możliwość zatrzymania w kadrach rzeczywistych emocji. Podczas przyjścia na świat dziecka są one niczym nieskrępowane, pięknie naturalne, niepowtarzalne. Dlatego też postanowiłam specjalizować się w dokumentowaniu narodzin i pierwszych chwil razem.

Gdy fotografuję narodziny, skupiam się na emocjach – relacji między Tobą i Twoim partnerem, Waszej miłości, Waszej radości, gdy patrzycie pierwszy raz na swoje dziecko, Twoim wzruszeniu, gdy przytulasz do piersi maluszka, zachwycie taty, gdy pierwszy raz bierze na ręce swojego potomka i próbuje ustalić do kogo jest bardziej podobny. Zatrzymuję w kadrach te ulotne chwile, które sama chciałbym posiadać w swoim albumie.

Sama się przekonaj, czy jestem tą osobą, która może być świadkiem Waszego spotkania z Waszym skarbem. Spotkajmy się. Z chęcią odpowiem na wszystkie Wasze pytania.

Sesja porodowa to najbardziej intymna sesja fotograficzna w moim życiu. Miałam przed nią wiele pytań i obaw, może nawet więcej niż przed samym porodem, który jako trzeci potraktowałam już rutynowo : -) Konieczne było pełne zaufanie do fotografa i najlepszy fachowiec, bo ujęć nie da się powtórzyć : -) Ania jako fotograf była niezauważalna na sali porodowej ale w sobie tylko wiadomy sposób z mistrzowską precyzją wychwyciła najpiękniejsze i magiczne momenty. Efekt to profesjonalne fotografie, z których każda to małe dzieło sztuki, pokazujące piękno pierwszych chwil życia mojego synka. Razem tworzą jedyną w swoim rodzaju historię narodzin z idealnie uchwyconymi momentami i emocjami. Można na te zdjęcia patrzeć godzinami i odnajdywać za każdym razem coś nowego i pięknego, co bez uchwycenia na fotografii umknęłoby w emocjach sali porodowej.

Asia, mama Bartusia

Ze względu na cesarskie cięcie nie mieliśmy możliwości uwiecznienia samych narodzin naszej córeczki na zdjęciach. Jednak w pierwszej dobie po porodzie na oddziale odwiedziła nas Ania. Był to dla nas bardzo osobisty i intymny czas. Jako, że to nasze pierwsze dziecko wszystko było nowe i uczyliśmy się „obsługi” naszej córeczki krok po kroku pod okiem fachowej położnej. Ania w subtelny sposób towarzyszyła nam w tych chwilach. Jej obecność nie zaburzyła w żaden sposób tego czasu. Zdjęcia w 100% oddają uczucia, jakie nam towarzyszyły w tych chwilach. Słowami ciężko opisać ten stan, a zdjęcia zobrazowały go w przepiękny i naturalny sposób. Fotografie stały się niezapomnianą pamiątka dla nas i naszej córeczki. Aniu nie wyobrażam sobie kolejnego porodu bez Ciebie!

Edyta, mama Blanki