Pojawienie się nowego brata w domu to wielka sprawa dla małej głowy. Dla rodziców to też przyspieszony kurs dzielenia swojej uwagi na dwoje dzieciaków. Było mi bardzo miło gościć w tym domu pełnym miłości gdzie Tymek i Filip właśnie „przemeblowywali” dotychczasową rzeczywistość tej rodziny.
Ta lifestylowa sesja noworodkowa była prezentem od przyjaciółek dla Patrycja na babyshower. Uwielbiam takie niespodzianki!!!